Po drodze zimowej pędzą silne konie,
Ciągną wielkie sanie a na nich - wesoło!
Chociaż śnieżek prószy, ludzie uśmiechnięci,
Zaraz przy ognisku staną sobie wkoło.
(kulig)
Gdy nadchodzi, wodę skuwa,
Każdy czapkę wnet nasuwa,
Śnieg jest sypki, jak ta mąka,
Sople wiszą w wielkich strąkach!
(mróz)
W czerwonym płaszczu nocą się skrada
I pod choinką prezenty składa.
Ma długą brodę, czapkę i laskę,
Odwiedza dzieci, co obchodzą Gwiazdkę.
(Święty Mikołaj)
Jeden raz to święto w roku,
Łza się zawsze kręci w oku,
Gdy choinka się zieleni,
Tysiącem kolorów mieni.
Dzień to w istocie wspaniały -
Jezus w żłóbku leży mały,
Chociaż zimno, chociaż mrozi,
Ciepło do serc już nadchodzi.
(Boże Narodzenie)
Drzewko to zawsze zielone,
Na czas Gwiazdki wystrojone,
Pod nim zaś Mikołaj Święty
Pozostawił nam prezenty.
(choinka)
Choinkowe ozdoby
Okrągłe jak słońce,
Jak ono złociste
I blaskiem świecące.
(bombki choinkowe)
Siada na gałęziach
Gdy mrozik przyciśnie,
Jak ozdoby z cukru
Mieni się srebrzyście.
(szron)
Oto domek Eskimosa,
Biały domek z lodu.
Choć w dotyku zimny,
To nie wpuszcza chłodu!
(igloo)
Kiedy mrozik szczypie,
Kiedy śnieżek pada,
Każdy ją natychmiast
Na głowę zakłada.
(czapka)
Na szyję zakładam,
Gdy dopiecze zima,
Owijam nim szyję,
Kiedy mróz przytrzyma!
(szalik)
Gdy nas zima atakuje,
Każdy z kieszeni wyjmuje,
Raz - dwa na dłonie zakłada,
Ręka w śnieg bez bólu wpada!
(rękawiczki)
Mróz w niego zmieni każdą kroplę wody,
Czy to jezioro, czy staw, czy kałuża,
Czasem obleka z siłą mokre schody,
Szansa na przewrócenie wtedy bardzo duża!
(lód)
Płozy, deski, sznurek,
Podejdźmy pod górę!
W dół szybko jak strzała,
Zabawa wspaniała!
(sanki)
Ten śniegowy panicz
Garnek ma na głowie,
W miejscu nosa marchew,
Ulepił go człowiek!
(bałwan)
Kiedy mróz nadejdzie srogi,
Założymy je na nogi!
Czeka na nas lodowisko,
Uważajmy, bo tam ślisko!
(łyżwy)
Pada z nieba biały proch,
Coś jak gwiazdki albo groch.
Gdy napada po kolana,
Ulepimy wnet bałwana!
Gdy mrozik przyciśnie,
Jak ozdoby z cukru
Mieni się srebrzyście.
(szron)
Oto domek Eskimosa,
Biały domek z lodu.
Choć w dotyku zimny,
To nie wpuszcza chłodu!
(igloo)
Kiedy mrozik szczypie,
Kiedy śnieżek pada,
Każdy ją natychmiast
Na głowę zakłada.
(czapka)
Na szyję zakładam,
Gdy dopiecze zima,
Owijam nim szyję,
Kiedy mróz przytrzyma!
(szalik)
Gdy nas zima atakuje,
Każdy z kieszeni wyjmuje,
Raz - dwa na dłonie zakłada,
Ręka w śnieg bez bólu wpada!
(rękawiczki)
Mróz w niego zmieni każdą kroplę wody,
Czy to jezioro, czy staw, czy kałuża,
Czasem obleka z siłą mokre schody,
Szansa na przewrócenie wtedy bardzo duża!
(lód)
Płozy, deski, sznurek,
Podejdźmy pod górę!
W dół szybko jak strzała,
Zabawa wspaniała!
(sanki)
Ten śniegowy panicz
Garnek ma na głowie,
W miejscu nosa marchew,
Ulepił go człowiek!
(bałwan)
Kiedy mróz nadejdzie srogi,
Założymy je na nogi!
Czeka na nas lodowisko,
Uważajmy, bo tam ślisko!
(łyżwy)
Pada z nieba biały proch,
Coś jak gwiazdki albo groch.
Gdy napada po kolana,
Ulepimy wnet bałwana!
(śnieg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz