W
pelerynie z trawy,
W
błękitnym berecie,
Polem,
łąką, drogą
Chodzi
młody kwiecień.
A że
jest kapryśny,
Wybaczyć
mu trzeba,
Kiedy
zimnym deszczem
Sieje
prosto z nieba
Chociaż
sieje gradem
Las i
młode żyta,
Ale po
nim prędko
Ciepły
maj zakwita.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz